04 czerwca, 2013

Odc. 13

W razie jakiś pytań do bloga czy czegoś, napiszcie na gg 47654135. Jestem otwarta na nowe propozycje gadżetów które mogą zostać dodane na stronę ( licznik odwiedzin itd. ). Miłego czytania :)
" Podwójne życie "
Odc. 13
            Miałam już wychodzić z I.A., gdy zawołała mnie Janet. Podeszłam do niej.
- Twoje rodzeństwo i kuzynki jutro pójdą do domu dziecka. Ty zamieszkasz u mnie. - posłałam jej pytające spojrzenie.
- Dlaczego miałabym...
- To nie jest teraz ważne, rozumiesz? Spakuj się i jutro po pracy przyjedziesz do mnie. - pokiwałam głową i poszłam, zastanawiając się dlaczego mam z nią mieszkać. I dlaczego zamiast sprzeciwić lub dopytywać się, dlaczego postanowiła że z nią zamieszkam, nic nie powiedziałam?
             Weszłam do domu. Cała ferajna siedziała przy stole w kuchni. Gdy do niej weszłam, popatrzyli na mnie smutno.
- Zlobisz nam kanapkę? - spytała Eliza. Pokiwałam głową i wzięłam się za robienie kanapek.
- A może chcecie coś na ciepło? Na przykład zapiekanki z kanapek? - spytałam. Pokiwali głowami. Wyciągnęłam potrzebne rzeczy do zrobienia zapiekanek i zaczęłam je robić.
- Emily... Wiesz już, kto będzie się nami opiekował? - spytała Kamila. Pokręciłam głową.
- Nie znalazłam takiej osoby. Nikt mi nie przychodzi do głowy. Po zjedzeniu zaczniemy się pakować. - odpowiedziałam.
            Godzinę później wszyscy zjedli i poszliśmy się pakować. Ja do swojego pokoju, dzieci do swojego. Zaczęłam pakowanie od podkoszulków. Wzięłam ich piętnaście. Potem spakowałam bluzki. Wzięłam ich tylko trzy, ponieważ rzadko kiedy je używałam. Następnie spakowałam trzy bluzy i siedem par spodni. Dołożyłam też cztery pary butów. Miałam też spakować laptopa, ale miałam zamiar go jeszcze używać, więc zostawiłam go na koniec. Miałam go już odpalać, gdy ktoś zapukał do drzwi. Zeszłam na dół i otworzyłam je. Za nimi stała Janet. Odsunęłam się, żeby weszła.
- Hej - powiedziałam.
- Hej. Mam nadzieję, że już jesteście spakowani. Plan się zmienił i zaraz przyjadą po dzieci...
- Tak, jesteśmy spakowani. - powiedziałam i zaprosiłam ją do kuchni. W tym momencie do kuchni wpadła Elizka.
- Chcesz coś do picia? - spytałam Janet. Pokręciła głową. - Co, Elizka? - zwróciłam się do małej.
- Nic. - powiedziała i wyszła.
- Najmłodsza? - spytała Janet. Kiwnęłam głową. W tej chwili ktoś zadzwonił do drzwi.
- Poczekasz chwilkę? - spytałam i nie czekając na odpowiedź wyszłam do hallu, żeby otworzyć drzwi. To byli policjanci z jakąś panią. Przedstawili się i powiedzieli, że przyszli nas wziąć do domu dziecka. Wtedy weszła Janet. Pokazała swój indyfikator z I.A. i powiedziała, że ja zamieszkam z nią. Nikt nic nie odpowiedział, policjanci jedynie pokiwali głowami. Zawołałam dzieci. Gdy tylko weszli, od razu wiedzieli o co chodzi.
- Miało być rano... - zaczął Kamil.
- Jednak teraz się przeniesiecie. - odpowiedziałam.
- A ty? - spytała hardo Kamila. Na to odpowiedziała jej Janet.
- Zamieszka ze mną. - Kamila nic nie odpowiedziała. Poszła tylko po swoje rzeczy. Dzieci również to zrobiły. Po chwili patrzyłam jak odjeżdżają do domu dziecka. - Emily, zamknij drzwi, bo się przeziębisz. Popatrzysz przez okno. - kiwnęłam głową na słowa Janet i zamknęłam je. Siedziałyśmy chwilę w ciszy. - No to co? Jedziemy? - po raz kolejny kiwnęłam głową i tym razem ja poszłam po swoje rzeczy. A pół godziny później weszłam przez drzwi do domu Janet, który był nie wiele większy niż mój.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz